Najpopularniejszym księdzem w ateistycznych Czechach jest Polak. Ksiądz Zbigniew Czendlik przyjechał do Czech w 1992 roku i szybko zdobył wielką popularność. Ugruntowały ją programy telewizyjne, ktĂłre prowadził oraz książka Postel, hospoda, kostel - co po polsku znaczy: łĂłżko, knajpa, kościĂłł - w ktĂłrej odpowiadał na pytania MarkĂŠty ZahradnĂ­kovej. W Czechach książka stała się bestsellerem i zdobyła literackie nagrody.

Na kazaniu ksiądz Zbigniew oznajmia, że BĂłg nie jest ciekawy tego, co zrobiliśmy źle - ciekawi go to, co zrobiliśmy dobrze. Początek pierwszej mszy w niedzielę przesunął z szĂłstej rano na wpĂłł do dziesiątej. Kobiety protestowały, że nie zdążą ugotować obiadu, ale młodzieży to odpowiadało. ("Dla mnie - mĂłwi w książce - to i tak jest wciąż za wcześnie, przecież msza święta jest pamiątką ostatniej wieczerzy, a nie pierwszego śniadania"). Każde opowiadanie autorka poprzedza cytatem z klasyka XX-wiecznej literatury, co - jak zauważył jeden z czeskich krytykĂłw - sugeruje z czyją twĂłrczością czuje powinowactwo. Jej opowiadania otwierają między innymi: Musil, Gombrowicz, Mann czy Bernhardt. W Czechach pisano, że ten zbiĂłr opowiadań to książka o ludziach czasĂłw, w ktĂłrych zwiększa się spożycie antydepresantĂłw.